Obserwowanie kościelnego kryzysu z perspektywy kapłana także jest bolesnym doświadczeniem. Czasami mamy pokusę, żeby zamknąć oczy i nie widzieć tego wszystkiego. Innym razem zaczynamy dostrzegać tylko zło, o którym wciąż donoszą media. W księdze Apokalipsy diabeł nazwany jest oskarżycielem – tym, który oskarża naszych braci przed Bogiem dniem i nocą (por. Ap 12,10). Chce udowodnić, że Kościół jest zdemoralizowany, a świętość to tylko zewnętrzna poza. Musimy dostrzegać zło, ale przede wszystkim powinniśmy kontemplować dobro i widzieć działanie łaski. Benedykt XVI w Liście o przyczynach kryzysu Kościoła pisał: „Istotnie chwasty na Bożym polu, Kościele, są widoczne ponad miarę, a złe ryby w sieci także pokazują swą moc. Tym niemniej pole wciąż jest Bożym polem, a sieć jest Bożą siecią. I przez cały czas są nie tylko chwasty i złe ryby, ale także Boże uprawy i dobre ryby. Głoszenie obu tych rzeczy z naciskiem nie jest fałszywą formą apologetyki, ale konieczną służbą dla Prawdy”.
Ostatnio moją uwagę przyciągnęły dwa piękne projekty. Pierwszym jest benedyktyński klasztor Matki Bożej z Wieczernika w irlandzkim Silverstream. Bracia łączą tam życie benedyktyńskie z nieustanną adoracją Najświętszego Sakramentu w duchu zadośćuczynienia i w intencji uświęcenia kapłanów. Kiedy wielu dziennikarzy okrzyknęło upadek katolickiej Irlandii, niewielka grupa mnichów trwa na modlitwie o świętość dla duchowieństwa. Drugim projektem jest poznańska inicjatywa Kapłańskiego Ruchu Czystych Serc. Grupa księży zaprasza wszystkich biskupów i prezbiterów do dawania świadectwa czystości, a przede wszystkim do modlitwy o czystość dla kapłanów. Warto włączyć się w arcykapłańską modlitwę, od której zaczyna się modlitwa za Kościół: „Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem” (J 17,15-19).